Jak odróżnić faktoring od pseudofaktoring?
Czy znalezienie dobrej firmy faktoringowej to trudne zadanie? I tak, i nie. Z jednej strony na polskim rynku działa wiele profesjonalnych firm faktoringowych, z których usług możesz skorzystać. Niestety kryją się wśród nich także firmy, które w rzeczywistości z faktoringiem mają niewiele wspólnego. A korzystając
z ich usług, narażasz się na ryzyko podatkowe. Sprawdź zatem, jak odróżnić prawdziwy faktoring od usługi pseudofaktoringu.
Na czym polega pseudofaktoring?
Pseudofaktoring to tak naprawdę nic innego, jak pożyczka pozabankowa, która jednak promowana jest jako faktoring. Wszystko po to, aby przyciągać niczego niepodejrzewających klientów, którzy niechętnie patrzą na pożyczki. Stąd określenie pseudofaktoringu na tego typu usługi. Jak to wygląda w praktyce?
Firma oferująca pseudofaktoring najczęściej oferuje pożyczki pod zastaw faktur. Do tego często taka pożyczka obejmowana jest 23% stawką VAT, aby jeszcze bardziej przypominać faktoring. Jednak nie zmienia to faktu, że taka usługa w dalszym ciągu ma charakter pożyczki, a nie faktoringu. I właśnie jako pożyczka powinna być w firmowych rozliczeniach. Natomiast jeśli potraktujemy ją jako faktoring, musimy liczyć się
z karą ze strony urzędu skarbowego.
➡ Nie wiesz, jak odróżnić faktoring od pseudofaktoringu? Sprawdź, jak nie wpaść w pułapkę pseudofaktoringu.
Jakie zagrożenia niesie za sobą pseudofaktoring?
Faktoring czy pożyczka pod zastaw faktury – możemy się zastanawiać, co to za różnica. W końcu w obu przypadkach przedsiębiorca otrzymuje gotówkę, którą może przeznaczyć na bieżącą działalność swojej firmy. Jednak w kwestii rozliczeń skarbowych różnica pomiędzy faktoringiem a pseudofaktoringiem jest spora.
Przede wszystkim firma faktoringowa nalicza opłaty za korzystanie z faktoringu. Przeważnie jest to prowizja oraz odsetki za przyznane finansowanie. Z punktu widzenia przedsiębiorcy, który korzysta z faktoringu, liczy się to, że wszelkie opłaty z tytułu faktoringu, może zaliczyć do kosztów uzyskania przychodu. A co za tym idzie, może odliczyć je od podatku. W ten sposób realny koszt faktoringu jest odpowiednio mniejszy i więcej firm może sobie pozwolić na korzystanie z tej usługi.
Z kolei w przeciwieństwie do tego pożyczki są zwolnione z podatku VAT. W rezultacie kosztów pożyczki nie możemy potraktować jako podstawy do obniżenia lub zwrotu podatku należnego. Co to oznacza w praktyce?
Jeśli zamiast z faktoringu skorzystamy z pseudofaktoringu, przy czym koszty tej drugiej usługi odliczymy od kosztów uzyskania przychodu, to popełnimy błąd. W konsekwencji urząd skarbowy może nie tylko zakwestionować nasze rozliczenie, ale i nałożyć na nas karę za złożenie błędnej deklaracji VAT. Dlatego tak ważne jest, aby dokładnie sprawdzić, czy faktycznie korzystamy z faktoringu.
Faktoring czy pseudofaktoring – różnice
Rodzi się zatem pytanie, jak odróżnić prawdziwy faktoring od usługi pseudofaktoringu. Aby na nie odpowiedzieć, sprawdźmy najpierw, czym taki faktoring faktycznie jest.
Faktoring najczęściej definiowany jest jako finansowanie faktur. To oczywiście podstawowa funkcja tej usługi. Jest to jednak tylko wierzchołek góry lodowej.
Warto zdać sobie sprawę, że faktoring nie polega jedynie na finansowaniu faktur o odroczonych terminach płatności. Do tego dochodzi cały wachlarz usług, takich jak:
- weryfikacja wierzytelności,
- weryfikacja kontrahentów,
- kontakt faktora z kontrahentem przedsiębiorcy,
- poszukiwanie polubownych rozwiązań, które mają na celu doprowadzić do opłacenia faktury przez kontrahenta,
- sprawdzanie, czy przedsiębiorca faktycznie wykonał usługę, która stanowi podstawę wystawienia faktury.
Z kolei w przypadku pseudofaktoringu tych usług dodatkowych po prostu nie ma. Jak jeszcze odróżnić pseudofaktoring od faktoringu?
Potrzebujesz finansowania dla swojej firmy? Zapoznaj się z naszym artykułem w którym porównujemy faktoring i kredyt dla firm.
Faktoring to nie pożyczka
Przede wszystkim czerwona lampka powinna nam się zapalić, gdy tylko zobaczymy słowo pożyczka. Jeśli jakaś firma oferuje pożyczki pod zastaw faktur, to jest to właśnie pożyczka, a nie faktoring. Nie dajmy się nabrać, że jest to tylko inna nazwa, bo taka, a nie inna jest polityka danej firmy. Jeśli dany usługodawca oferuje faktoring, to nie będzie się to nazywało pożyczką.
Szukasz faktoringu dla małej lub średniej firmy? Zapoznaj się z naszą recenzją faktoringu od Finea.
Kwestia weryfikacji
Poza tym liczy się także to, jaką weryfikację zamierza przeprowadzić dana firma, zanim wypłaci nam środki.
W przypadku firmy faktoringowej sprawdzeniu zostanie poddany zarówno przedsiębiorca, jak i jego kontrahent. Poza tym taka firma może poprosić przedsiębiorcę o dostarczenie potwierdzenia, że faktycznie wykonał on usługę na rzecz kontrahenta lub sprzedał mu towar. Z kolei w przypadku pseudofaktoringu firma zweryfikuje tylko przedsiębiorcę.
Prowadzisz małą firmę? Sprawdź, co powinieneś wiedzieć o mikrofaktoringu.
Przynależność do Polskiego Związku Faktorów
Jeszcze innym sposobem na sprawdzenie, czy mamy do czynienia z firmą faktoringową, czy też usługodawcą, który świadczy usługi pseudofaktoringu, jest Polski Związek Faktorów. Jeśli dana firma znajduje się na liście PZF, to znaczy, że w zasadzie bez obaw możemy finansować u niej faktury o odroczonych terminach płatności. Jeśli jej na takiej liście nie ma, powinniśmy bliżej przyjrzeć się jej ofercie.
Warto pamiętać, że to w naszym interesie leży, aby przypilnować, czy faktycznie korzystamy z faktoringu. Natomiast nawet jeśli nieświadomie skorzystamy z pseudofaktoringu, musimy liczyć się z karą ze strony urzędu skarbowego. Dlatego warto dokładnie sprawdzić, z kim mamy do czynienia, poszukując najlepszej firmy faktoringowej.
➡ Sprawdź również aktualny ranking firm faktoringowych aby znaleźć sprawdzone firmy faktoringowe.